Orły za silne dla Czarnych/ Pewna wygrana rezerw

Orły za silne dla Czarnych/ Pewna wygrana rezerw

Pierwsza drużyna Czarnych wybrała się na trudny teren OSiRu w Pniewach, gdzie rozgrywają mecze drużyny Sokoła i Orłów. Tym razem Czarnych czekała potyczka z tymi drugimi.
Po wpadce Sokoła Pniewy ze Spartą Szamotuły (Sparta wygrała 2:1) gospodarzom wystarczył zaledwie punkt, aby zostać liderem zachodniej klasy okręgowej.
Mimo, iż Orły były faworytem tego spotkania, to Czarni mieli groźniejsze sytuacje. Już w 3 minucie o groźny strzał z rzutu wolnego pokusił się Kornel Biedziak, ale piłka spadła na górną część siatki bramki. Groźne strzały oddawali również Bugaj, oraz Antoszewski. Goście mieli również stuprocentową okazje, aby wyjść na prowadzenie. Obaj poprzednio wymienieni wyszli dwóch na jednego obrońce, jednak obrońca Orłów przechwycił piłkę, którą Bugaj zagrywał do Roberta Antoszewskiego. Orły również mieli 100% okazje. Błąd Patryka Wyrębskiego mógł wykorzystać Dmitri Koshakov, ale spudłował z 6 metrów.
Początek drugiej połowy zaczął się fatalnie dla Czarnych Wróblewo. W 51 minucie dośrodkowanie wykorzystał Koshakov. A po dwóch minutach dołożył drugiego gola. Przy drugiej bramce główny arbiter nie dopatrzył się powrotu ze spalonego snajpera Orłów. Niestety, na domiar złego Czarni kończyli mecz w "10" po drugiej żółtej kartce Kamila Jaksza.
Wynik nie uległ zmianie i to Orły cieszyły się z wygranej i powrotu na fotel lidera.


Natomiast rezerwy rozgrywali mecz w Brodach ze Spartą. Gospodarze to tzw "czerwona latarnia" ligi i nie zdobyła do tej pory punktu.
Strzelanie rozpoczął Marcin Jenek, który fenomenalnie przymierzył z 35 metra (!) w prawy róg bramki. Drugie trafienie zaliczył Mariusz Zastróżny, który wykorzystał podanie Jacka Górala w piąty metr pola karnego. Do przerwy wynik brzmiał 2:0.
W drugiej połowie pojawił się Mateusz Sobieski, który zastąpił na boisku strzelca drugiej bramki. Napędzał on prawą stroną akcje Czarnych i zanotował asyste przy bramce Szymona Śmiglaka, wykładając mu piłkę do pustej bramki.
Wynik mógł być znacznie wyższy, ale brakowało skuteczności, oraz Spartę ratowała chorągiewka sędziego liniowego.


Pierwsza drużyna Czarnych zagra za tydzień mecz u siebie z drużyną TSG Kamieniec. Pierwszy gwizdek zabrzmi w niedzielę, 21 maja o godzinie 16:00. Ale jeszcze przed tym spotkaniem mecz rozegrają rezerwy. Czarni II podejmą u siebie rezerwy Płomienia Przyprostynia. Początek spotkania o godzinie 11:00. Zapraszamy!

Orły Pniewy 2:0 Czarni Wróblewo
bramki: -

Sparta Brody 0:3 Czarni II Wróblewo
bramki: Marcin Jenek 14', Mariusz Zastróżny 40', Szymon Śmiglak 55'

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości